Wyczekany urlop. Pakowanie. Setki przejechanych kilometrów aby wziąć udział w zlocie z makietami. Przyjeżdżasz na miejsce, witasz znajomych. Wnosisz moduły, zaczynasz rozstawiać makietę. Jeszcze tylko spiąć wszystko razem i… Ups. Chyba coś zostało w domu…
Zawsze kiedy mam okazję uczestniczyć w zlotach makietami, z uwagą obserwuję, jak właściciele makiet składają ze sobą i uruchamiają wszystkie komponenty. Nieodzowną częścią tego procesu jest podłączanie kabli do pulpitów sterujących, podłączanie zasilania, połączenia pomiędzy modułami… Mnie też nie raz zdarzyło się czegoś istotnego zapomnieć.
Aby sobie z tym poradzić, przygotowywałem sobie check-listę wszystkich rzeczy do zabrania, aby w dniu wyjazdu na zlot o niczym nie zapomnieć. Może jednak da się do tego podejść trochę wygodniej? A gdyby tak mieć możliwość nie robić części z tych rzeczy?
„Kabel bezprzwodowy”
Wszyscy o nim słyszeli, ale niewielu go widziało…
W ostatnim czasie zakończyła się pierwsza faza prac nad komponentem, który ma za zadanie wyeliminować potrzebę łączenia kabli pomiędzy urządzeniami sterowania ruchem kolejowym pomiędzy segmentami stacji, modułami aktywnymi i pulpitami sterującymi.
Jak to działa?
Moduł widoczny na zdjęciu to kontroler segmentu. Pozwala on kontrolować z pulpitu podłączone do niego urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Komunikacja z pulpitem (lub) nadrzędnym systemem sterującym odbywa się po WiFi, a konfiguracja poprzez aplikację mobilną. Sam jednak kontroler jest bezobsługowy i działa jak „bezprzewodowy przedłużacz”.
Co dalej?
Obecnie trwają prace na aplikacją mobilną umożliwiającą wykrywanie i konfigurowanie kontrolera jak i podłączonych do niego innych modułów.